W 11. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna zremisowali z Wartą Poznań 1:1. Poniżej prezentujemy pomeczową wypowiedź trenera Warty Piotra Klepczarka.
– Myślę, że remis w tym spotkaniu nie zadowala żadnej z drużyn. Pierwsza połowa tego starcia była bardzo otwarta. Oba zespoły chciały atakować i walczyć o trzy punkty. Założyliśmy sobie, że podejdziemy wyżej, dążyliśmy do stwarzania dużej liczby szans, ponieważ to przybliża do wygrywania meczów. Nasz zespół musi zacząć odnosić zwycięstwa, ponieważ w obecnej sytuacji remisy niewiele nam dają. W pierwszej części stworzyliśmy sobie dwie lub trzy bardzo dobre okazje i szkoda, że nie zamieniliśmy ich na bramki. Nie ustrzegliśmy się także błędów w fazach przejściowych, przez co Górnik także wykreował sobie dwie dogodne sytuacje. Po zmianie stron gra również była wyrównana. Rywale dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to my objęliśmy prowadzenie po bardzo ładnej bramce Macieja Firleja, która mogła nas przybliżyć do zdobycia upragnionych trzech punktów. Później mieliśmy jeszcze jedną stuprocentową sytuację na zamknięcie meczu, ale jej nie wykorzystaliśmy. Zawodnicy Górnika bardzo mocno naciskali i rzucili wszystko na jedną kartę, przez co musieliśmy bronić wyniku. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Nie chcę oceniać, czy w tej sytuacji był faul czy nie, chociaż mam co do tego wątpliwości. Uważam, że ani jedni ani drudzy nie są zadowoleni z tego punktu – puentuje opiekun poznańskiego zespołu.