W 13. kolejce Fortuna 1. Ligi nasza drużyna rywalizowała na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Podopieczni Ireneusza Mamrota ulegli “Słonikom” 0:3, ponosząc pierwszą porażkę w trwających rozgrywkach ligowych. Tym samym dobiegła końca seria dwunastu ligowych meczów zielono-czarnych bez przegranej.
Zespół z Niecieczy od pierwszego gwizdka mocniej zaatakował, chcąc przełamać defensywę przyjezdnych. Już w 5. minucie Kacper Karasek uderzył z rzutu wolnego, ale Maciej Gostomski zanotował pewną interwencję w tej sytuacji. Kilkadziesiąt sekund później po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry przed szansą stanął Maciej Ambrosiewicz, jednak jego próba była niecelna. Łęcznianie przetrwali napór rywali i stworzyli sobie kilka okazji do otworzenia wyniku. W 21. minucie Piotr Starzyński dograł z prawego skrzydła do Ilkaya Durmusa, lecz nasz zawodnik uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć golkipera Termalici.
W kolejnym fragmencie gra toczyła się głównie w środku pola. Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli wykorzystać nieporozumienie w szeregach zielono-czarnych. Natomiast wieńczący dynamiczną akcję miejscowych strzał Artema Poliarusa trafił w środek bramki i nie sprawił większych kłopotów Maciejowi Gostomskiemu. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat bezbramkowy.
Druga część spotkania rozpoczęła się od mocnego akcentu na korzyść zawodników Termaliki. W 48. minucie Kacper Karasek dopadł do piłki odbitej przez Jonathana de Amo i precyzyjnym uderzeniem z czternastego metra wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Podopieczni Ireneusza Mamrota mogli błyskawicznie odpowiedzieć na straconego gola. Po składnej akcji “Górników” futbolówka trafiła do Ilkaya Durmusa, ale Tomasz Loska poradził sobie z jego strzałem. Zielono-czarni nie zamierzali zwalniać tempa. W 56. minucie Adam Deja uderzył z dystansu, lecz ta próba była niecelna. Chwilę później ten sam zawodnik posłał piłkę dużo precyzyjniej, ale bramkarz gospodarzy wyłapał futbolówkę.
Zielono-czarni próbowali zdobyć wyrównującą bramkę, lecz piłkarze Termalici byli dużo skuteczniejsi. W 75. minucie Andrij Dombrovskyi posłał dośrodkowanie z prawej strony wprost na głowę Macieja Ambrosiewicza, który z bliskiej odległości pokonał Macieja Gostomskiego. Drużyna z Niecieczy nie zamierzała się zatrzymywać. W 78. minucie Jakub Branecki dynamicznie ruszył w kierunku bramki Górnika i został kopnięty w polu karnym przez Souleymane’a Cisse. Gospodarze otrzymali “jedenastkę”, a Wiktor Biedrzycki pewnym strzałem powiększył przewagę swojej drużyny. Nasza ekipa nie potrafiła odwrócić losów tego pojedynku. W 90. minucie czwartą bramkę dla miejscowych mógł zdobyć Adam Radwański, jednak futbolówka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie Termalica wygrała ten mecz 3:0.
Dla zielono-czarnych porażka w Niecieczy była pierwszą przegraną w trwających rozgrywkach ligowych. W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi zawodnicy Górnika Łęczna zagrają na wyjeździe z Odrą Opole (4 listopada, 17:30).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Górnik Łęczna 3:0 (0:0)
Bramki: Kacper Karasek 48’, Maciej Ambrosiewicz 75’, Wiktor Biedrzycki 79’ (z rzutu karnego)
Górnik: Gostomski – Zbozień, de Amo (71’ Cisse), Klemenz, Grabowski (79’ Dziwniel), Durmus, Deja (79’ Gąska), Żyra, Kryeziu, Starzyński (71’ Janaszek), Podliński (71’ Roginić)
Bruk-Bet: Loska – Zaviiskyi (85’ Wolski), Biedrzycki, Spendlhofer, Hilbrycht, Karasek (57’ Radwański), Dombrovskyi, Ambrosiewicz, Trubeha (85’ Purece), Poliarus (74’ Fassbender), Branecki (85’ Jakubik)
Żółte kartki: Zaviiskyi – Klemenz, de Amo, Grabowski
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)