Bartosz Śpiączka i Sergiusz Prusak po meczu z Arką Gdynia.
Bartosz Śpiączka:
-Po tej porażce spadliśmy o kilka miejsc w tabeli. W pierwszej połowie nie dojechaliśmy na boisko. Arka była w każdej sytuacji od nas szybsza. Cały czas nam czegoś brakowało. W drugiej części lepiej to wyglądało, ale i tak bez rewelacji. Przegrywamy po słabej grze. Mamy kilka dni, żeby się odbudować. Dobrze, że gramy już we wtorek, bo mamy okazję, żeby się szybko zrehabilitować.
Sergiusz Prusak:
-Zagraliśmy bardzo słabo szczególnie w pierwszej połowie. Trener nas uczulał, że Arka wyjdzie wysoko. Nie graliśmy tego co potrafimy. Straciliśmy przypadkową bramkę. Piłka spadła pod nogi Siemiaszki, który zdobył jedynego gola.
– Mieliśmy grać swoją piłkę, a bardziej chowaliśmy się za przeciwnikiem i nie wychodziliśmy na pozycje. Za dużo było strat, po których Arka wychodziła z kontrą. Nie stworzyliśmy sobie klarownej sytuacji.
-Nie załamujemy się. We wtorek jest mecz z Cracovią i walczymy dalej.

Bartosz Śpiączka i Sergiusz Prusak po meczu z Arką Gdynia.
Bartosz Śpiączka:
-Po tej porażce spadliśmy o kilka miejsc w tabeli. W pierwszej połowie nie dojechaliśmy na boisko. Arka była w każdej sytuacji od nas szybsza. Cały czas nam czegoś brakowało. W drugiej części lepiej to wyglądało, ale i tak bez rewelacji. Przegrywamy po słabej grze. Mamy kilka dni, żeby się odbudować. Dobrze, że gramy już we wtorek, bo mamy okazję, żeby się szybko zrehabilitować.
Sergiusz Prusak:
-Zagraliśmy bardzo słabo szczególnie w pierwszej połowie. Trener nas uczulał, że Arka wyjdzie wysoko. Nie graliśmy tego co potrafimy. Straciliśmy przypadkową bramkę. Piłka spadła pod nogi Siemiaszki, który zdobył jedynego gola.
– Mieliśmy grać swoją piłkę, a bardziej chowaliśmy się za przeciwnikiem i nie wychodziliśmy na pozycje. Za dużo było strat, po których Arka wychodziła z kontrą. Nie stworzyliśmy sobie klarownej sytuacji.
-Nie załamujemy się. We wtorek jest mecz z Cracovią i walczymy dalej.