Seria bez porażki trwa. Górnicy z Bielska-Białej wywieźli jeden punkt. Asystę przy wyrównującej bramce zdobył Paweł Żyra.
Jak byś ocenił to spotkanie?
Szanujemy ten punkt. Przegrywaliśmy i w drugiej połowie musieliśmy gonić ten wynik. Aczkolwiek uważam, że dobrze weszliśmy w ten mecz, przeważaliśmy na samym początku. Sytuacja z karnym bardzo niefortunna, ale dobrze, że odrobiliśmy bramkę i wywozimy jeden punkt z trudnego terenu.
Asystowałeś przy bramce Piotrka. Czy w przerwie w szatni padły jakieś mocniejsze słowa, czy na spokojnie przeanalizowaliście tę część gry?
Raczej nie było zbędnych krzyków w przerwie. Trener miał kilka zastrzeżeń do drugiej części pierwszej połowy w naszym wykonaniu. Wytłumaczył co robimy źle, co należy poprawić. Na spokojnie wyszliśmy na drugą połowę. Chcieliśmy po prostu dogonić rywala.
Po bramce świętowaliście w specyficzny sposób. To skierowane jest do waszego kolegi, którego nie było dzisiaj z nami.
Bramkę dedykujemy Damianowi, któremu urodziła się córka. Gratulujemy! Szkoda, że nie mogło go być dzisiaj z nami, ale wiadomo, że to jest ważniejsza sprawa.