W 18. kolejce Fortuna 1. Ligi zawodnicy Górnika Łęczna rywalizowali na wyjeździe z Wisłą Kraków. Podopieczni Ireneusza Mamrota nie potrafili przeciwstawić się dobrze dysponowanym przeciwnikom i przegrali to spotkanie 0:4, notując trzecią ligową porażkę w sezonie 2023/2024.
Pierwszy pojedynek Górnika z Wisłą w trwających rozgrywkach był niezwykle emocjonujący i zakończył się remisem 2:2. Od początku rewanżowego starcia inicjatywa znajdowała się po stronie krakowskiego zespołu. Miejscowi dłużej utrzymywali się przy piłce, dążąc do sforsowania defensywy zielono-czarnych. W 9. minucie po dynamicznej akcji lewym skrzydłem Dawid Szot posłał płaskie dośrodkowanie w kierunku Angela Baeny, lecz Hiszpan nieczysto trafił w piłkę. Drużyna prowadzona przez Mariusza Jopa zepchnęła naszą ekipę do głębokiej defensywy, natomiast “Górnicy” odpowiadali na ataki rywali. W 24. minucie po dośrodkowaniu Marcina Grabowskiego z rzutu wolnego golkiper Wisły wypiąstkował futbolówkę przed siebie, a nabiegający Damian Zbozień z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Natomiast ta bramka nie została uznana, ponieważ nasz defensor znajdował się na pozycji spalonej.
Po tej sytuacji łęcznianie aktywniej próbowali odbierać piłkę na połowie Wisły, jednak zawodnicy “Białej Gwiazdy” poradzili sobie z wysokim pressingiem, a w 26. minucie objęli prowadzenie. Joan Goku Roman przyjął piłkę po odegraniu Szymona Sobczaka i mocnym strzałem pokonał Tomasza Woźniaka. Zielono-czarni chcieli szybko odpowiedzieć, próbując zaskoczyć przeciwników dośrodkowaniami z bocznych sektorów boiska, lecz defensorzy Wisły skutecznie oddalali zagrożenie. W końcówce pierwszej połowy krakowianie stworzyli sobie dwie świetne okazje do podwyższenia wyniku. Najpierw Joan Goku Roman wieńczył akcję miejscowych, jednak defensorzy Górnika przyblokowali to uderzenie, ułatwiając zadanie Tomaszowi Woźniakowi. Kilkadziesiąt sekund później nasz golkiper zaprezentował świetną interwencję po strzale z woleja Szymona Sobczaka. Ostatecznie na półmetku rywalizacji to “Wiślacy” byli bliżej wygranej, prowadząc 1:0.
Na początku drugiej części gra była wyrównana, a obie ekipy stworzyły sobie niezłe okazje. W 55. minucie po dynamicznej akcji gospodarzy Angel Baena oddał niecelny strzał. Chwilę później zielono-czarni mocniej zaatakowali, jednak dobrze ustawiony Dawid Szot uratował Wisłę przed utratą bramki. W kolejnej fazie spotkania krakowianie dłużej utrzymywali się przy piłce i wykreowali sobie wiele szans do pokonania Tomasza Woźniaka. W 63. minucie piłkatrafiła pod nogi dobrze ustawionego Joana Goku Romana, lecz jego uderzenie było minimalnie niecelne. W kolejnej akcji blisko szczęścia był Miki Villar, ale po strzale Hiszpana futbolówka odbiła się od Egzona Kryeziu i opuściła boisko. Starania “Wiślaków” przyniosły bramkowy efekt w 67. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Szymon Sobczak oddał precyzyjny strzał głową, powiększając przewagę swojego zespołu.
Przy wyniku 2:0 podopieczni Mariusza Jopa nie zamierzali zwalniać tempa. Wprowadzony na boisko Bartosz Talar posłał dobre uderzenie sprzed pola karnego, jednak futbolówka trafiła w słupek i wróciła do gry. W 73. minucie Lukas Klemenz zahaczył Szymona Sobczaka w polu karnym Górnika, a prowadzący to spotkanie Sebastian Jarzębak podyktował “jedenastkę”. Sam poszkodowany podszedł do rzutu karnego i pewnym strzałem pokonał Tomasza Woźniaka.
Później gospodarze kontrolowali przebieg boiskowych zdarzeń, chcąc powiększyć rozmiary zwycięstwa. W doliczonym czasie gry Joan Goku Roman skutecznie wykończył zespołową akcję swojej drużyny, ustalając wynik spotkania na 4:0 dla Wisły. Dzięki tej wygranej krakowski zespół wyprzedził Górnika w ligowej tabeli.
W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna zagrają na wyjeździe z Arką Gdynia (16 grudnia, 17:30).
Wisła Kraków – Górnik Łęczna 4:0 (1:0)
Bramki: Joan Goku Roman 26’, 90+2’, Szymon Sobczak 67’, 73’ (z rzutu karnego)
Broda – Jaroch, Uryga, Colley, Szot (80’ Krzyżanowski), Baena (61’ Villar), Duda (67’ Talar),
Alfaro (61’ Gogół), Carbó (80’ Sarga), Roman, Sobczak
Woźniak – Zbozień, Cisse, Klemenz, Grabowski, Gąska (69’ Żyra), Deja (76’ Pawlik),
Łukasiak (46’ Janaszek), Kryeziu, Durmus (83’ Bednarczyk), Roginić (76’ Podliński)
Żółte kartki: Baena, Duda
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)