Walka o zaległe punkty

Na kolejną grę w wykonaniu naszych zawodników nie trzeba czekać długo. Do nadrobienia został nam mecz 21. kolejki Lotto Ekstraklasy, który w pierwotnym terminie nie odbył się ze względu na złą pogodę. Zaległe spotkanie z Zagłębiem Lubin rozegramy na Arenie Lublin we wtorek, o godz. 18:00.

W ostatnim czasie Miedziowi byli dla nas wyjątkowo niewygodnym przeciwnikiem. Poprzedni raz, gdy w rywalizacji z lubinianami dopisaliśmy sobie trzy punkty, miał miejsce w 2008 roku, ale nawet wtedy o wszystkim przesądził walkower. Po wygraną na boisku trzeba się cofnąć o jeszcze jeden sezon. Od tamtego czasu mierzyliśmy się czterokrotnie i żadna z prób nie zakończyła się powodzeniem Górnika – dwa razy przegraliśmy, tyle samo razy padł remis. Jednak wcale nie oznacza to, że Zagłębie kojarzy nam się wyłącznie źle. Wręcz przeciwnie, przecież to z nim walczyliśmy w 2003 roku o promocję do najwyższej ligi i, jak wszyscy doskonale pamiętamy, z barażu dzięki bramkom Pawła Bugały zwycięsko wyszli zielono-czarni, przypieczętowując historyczny awans

O wspomnienia z Lubina można też pytać trenera Franciszka Smudę, który w przeszłości pracował w klubie z Dolnego Śląska. W sezonie 2005/06 zaprowadził Zagłębie na najniższy stopień podium, co oznaczało awans do europejskich pucharów. Taki sam wynik wykręcił w ubiegłym sezonie aktualny szkoleniowiec Zagłębia, czyli Piotr Stokowiec. Jego podopieczni starają się teraz powtórzyć to osiągnięcie, lecz jak na razie z trzydziestoma czterema punktami są na piątej pozycji. Rundę wiosenną zaczęli od zwycięstwa nad Arką, żeby później przegrać z Wisłą Płock, natomiast w ubiegły weekend musieli uznać wyższość Legii, z która przegrali 1:3.

W przypadku wygranej wyprzedzilibyśmy w tabeli zarówno Ruch, jak i Piasta, co pozwoliłoby przystąpić do najbliższej kolejki już znad strefy spadkowej. Sergiusz Prusak po meczu w Kielcach szukając pozytywów powiedział: -Na pewno cieszy fakt, że zespół pokazał dużo walki, determinacji i chęci zwycięstwa. Bartek Śpiączka zapowiedział krótko: – Z Zagłębiem powalczymy o komplet punktów. To pokazuje, że zawodnicy od razu po meczu przestali myśleć o tym co się wydarzyło w ostatnich sekundach spotkania z Koroną i zaczęli skupiać się na naszym wtorkowym rywalu – Zagłębiu Lubin. W jakich nastrojach będziemy kończyć ten dzień? Przekonamy się już niedługo. Początek spotkania we wtorek o godzinie 18:00 na Arenie Lublin.