W Poniedziałek Wielkanocny piłkarze Górnika Łęczna rozegrają mecz 29. kolejki Betclic 1. Ligi, w którym podejmą Chrobrego Głogów. Zielono-czarni, którzy w ostatnich tygodniach kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, będą chcieli podtrzymać dobrą passę w starciu z drużyną z Dolnego Śląska.
Dwanaście punktów zdobytych w czterech ostatnich ligowych meczach może wzbudzać ogromną radość u kibiców Górnika. Drużyna prowadzona przez Pavola Stano nie najlepiej rozpoczęła rundę wiosenną, jednak wyszła z kryzysu i powróciła na zwycięską ścieżkę. O potencjale Górników przekonały się Ruch Chorzów, Miedź Legnica, Kotwica Kołobrzeg oraz Warta Poznań. Co prawda starcie z kołobrzeskim zespołem zakończyło się bezbramkowym remisem, ale wobec przekroczenia przez Kotwicę limitu zawodników spoza Unii Europejskiej mecz został zweryfikowany jako walkower dla Górnika.
Po ostatnim meczu z Wartą Poznań szkoleniowiec zielono-czarnych podkreślał, że pomimo gorszych rezultatów jego podopieczni solidnie pracowali, co przyniosło efekt. – Od początku rundy wiosennej byliśmy dobrej myśli. Nieźle wyglądaliśmy w zimowym okresie przygotowawczym, co sprawiało, że nie obawiałem się drugiej części sezonu. Przegrane mecze były oceniane bardzo negatywnie, ale po analizie tych spotkań można było dojść do wniosku, że mieliśmy swój pomysł na grę. Natomiast drużynie brakowało skuteczności oraz szczęścia. Dodatkowo podyktowano przeciwko nam kilka rzutów karnych po dosyć przypadkowych sytuacjach, co trochę ciążyło. Nie czuliśmy negatywnych emocji, lecz konsekwentnie pracowaliśmy. Działacze wytrzymali chwilową niedyspozycję punktową, co dało nam spokój i czego efekty widzimy obecnie – podkreślił Pavol Stano.
Znakomitą serię Górnicy będą chcieli przedłużyć w starciu z Chrobrym Głogów. Drużyna z Dolnego Śląska plasuje się obecnie na trzynastym miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi i wciąż nie jest pewna utrzymania. Wiosną głogowianie wywalczyli dziewięć ligowych punktów, notując bilans dwóch zwycięstw, trzech remisów i czterech porażek. Na szczególną uwagę zasługuje postawa Chrobrego w ostatniej serii gier. Wówczas zespół prowadzony przez Łukasza Becellę zremisował 2:2 z aktualnym liderem Arką Gdynia. Reprezentanci Dolnego Śląska prowadzili 2:1 i byli blisko wygranej, jednak żółto-niebiescy wyrównali w 87. minucie, wywożąc punkt z Głogowa.
Po tym starciu trener Chrobrego podkreślał, że choć jego podopieczni wywalczyli cenny punkt, to jednocześnie czuli spory niedosyt. – Byliśmy przygotowani do meczu z Arką i chcieliśmy sprawić niespodziankę. Zdobyliśmy bramki po stałych fragmentach gry, które były ćwiczone, z czego podwójnie się cieszymy. Oczywiście cieszylibyśmy się jeszcze bardziej ze zwycięstwa. Szkoda straconego gola w końcówce, gdy zmieniliśmy ustawienie, chcąc utrzymać korzystny wynik. Zawodnicy czują spory niedosyt ze względu na okoliczności dotyczące straty drugiej bramki. Natomiast szanujemy ten remis, ponieważ walczymy o utrzymanie i każdy punkt jest dla nas niezwykle istotny. Chcemy, żeby to starcie motywowało nas do jeszcze lepszej gry w kolejnych spotkaniach – podsumował Łukasz Becella.
Najbliższy mecz będzie dziesiątym pojedynkiem pomiędzy Górnikiem a Chrobrym. Historyczny bilans jest korzystniejszy dla zielono-czarnych, którzy czterokrotnie zdobywali komplet punktów. Trzy łęczyńsko-głogowskie starcia kończyły się remisami, a zawodnicy Chrobrego zwyciężali dwa razy. Wiele emocji przyniosło ostatnie spotkanie rozgrywane między tymi drużynami w październiku 2024 roku. Wówczas głogowianie dosyć szybko objęli prowadzenie po trafieniu Mateusza Lewandowskiego. Górnicy mocno dążyli do odrobienia strat i dopięli swego w drugiej połowie. Kamil Orlik wykończył efektowną akcję zielono-czarnych, ustalając wynik tamtej konfrontacji na 1:1. W rewanżu obie drużyny z pewnością postarają się o wywalczenie kompletu punktów. O tym, kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko przekonamy się już 21 kwietnia. Początek meczu Górnik – Chrobry o godzinie 12:00. Transmisja na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej TVP Sport.