Marcin Prasoł został nowym trenerem Górnika Łęczna. Prezes zarządu Piotr Sadczuk oficjalnie ogłosił wybór nowego szkoleniowca podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.
Piotr Sadczuk: Wszystkim kibicom chciałbym przedstawić nowego trenera. Od dzisiaj Górnika Łęczna poprowadzi trener Marcin Prasoł. Cos się kończy, coś się zaczyna. Jestem przekonany, że wybraliśmy bardzo dobrego trenera. Jest to trener z doświadczeniem, 41-letni. Pracował w kadrze reprezentacji Polski z trenerem Adamem Nawałką, pracował w Górniku Zabrze z trenerem Janem Urbanem, ale również jako samodzielny trener w ROW Rybnik, Pogoni Siedlce, gdzie gra tych zespołów pod kierunkiem trenera Prosoła nam się podobała. Mam nadzieje ze będziemy pracowali długo. To jest trener nie tylko na najbliższe 7 kolejek. Cel postawiony przed trenerem jest jasny – utrzymanie się w Ekstraklasie, natomiast kontrakt jest podpisany co najmniej do 30 czerwca 2023 roku, również z opcją automatycznego przedłużenia pod różnymi warunkami. Bardzo się cieszę, że tak szybko doszliśmy do porozumienia i tu należą się słowa podziękowania władzom Górnika Zabrze, trenerowi Janowi Urbanowi. Dziękuję również Polskiemu Związku Piłki Nożnej, gdzie bardzo szybko i sprawienie poszło nam załatwienie wszelkich dokumentów, by trener mógł dołączyć do nas. Wszystko potoczyło się po naszej myśli, zostały jeszcze małe detale, ale mam nadzieję, że nie stanie nam już nic na przeszkodzie i trener Marcin będzie z nami na ławce rezerwowych podczas meczu z Piastem Gliwice. Cały sztab, który został po trenerze Kamilu Kieresiu pracuje dalej i zostaje wzmocniony Danielem Ruskiem, trenerem naszych 4-ligowych rezerw. Mam nadzieję, że ten sztab poprowadzi nas do sukcesu, czyli osiągnięcia celu utrzymania się w Ekstraklasie. Bez względu na wszystko jednak trener zostaje z nami przynajmniej na przyszły sezon. Chcemy go obdarzyć zaufaniem, tak jak to było w Górniku Łęczna przez ostatnie kilka lat. Życzę trenerowi jak najwięcej powodzenia, spełnienia naszych wszystkich oczekiwań i marzeń. Bardzo trenerze dziękuję ze podpisanie kontraktu poszło tak sprawnie, szybko i bezboleśnie. Mam nadzieję, że te nowe wyzwania, które stoją przed nami wszystkimi przyniosą panu wiele satysfakcji i że będzie się pan czuł w zielono-czarnej rodzinie jak najlepiej.
Pytanie do trenera Marcina Prasoła: Trener Kiereś mówił, że drużyna potrzebuje impulsu, pobudzenia. Czy jest trener dobrym motywatorem?
Mam na pewno pomysł na ten pierwszy mecz i każdy kolejny. Będziemy próbować iść do przodu i korygować pewnie rzeczy. Uważam, że jestem w stanie dać tej drużynie impuls i od pierwszego meczu spróbujemy wdrożyć te swoje działania.
Co trener może zrobić mając tak mało czasu przed meczem z Piastem? W jakich elementach trener może na początek interweniować?
Jest bardzo mało czasu, ale na pewno coś już można zacząć robić. Przede wszystkim porozmawiać indywidualnie z zawodnikami, ale również ustalenie taktyki i zadań, które chcemy w najbliższym meczu zrealizować. Będziemy mieli swój pomysł na ten mecz. Zabrakło czasu, żeby to przetrenować na boisku, ale swoje spróbujemy przekazać i zrealizować w meczu.
Co skłoniło pana do podjęcia pracy w Górniku? Jak ocenia pan sytuację, w jakiej obecnie znajduje się drużyna?
Sytuacja w której dzisiaj jest Górnik Łęczna jest taka, w której musimy sobie dać szansę utrzymania. Jedyne co możemy zrobić, to wygrywać każdy mecz i na koniec zobaczyć, co się stanie. Jest to wyzwanie i myślę, że każdy trener by je podjął, bo cel jest, są warunki ekstraklasowego klubu. Dziękuję za zaufanie i mam nadzieję, że wspólnie będziemy realizowali te cele.
Mecz z Piastem już pojutrze, więc pewnie będzie mieć Pan zaledwie jeden trening przed debiutem. Co można zrobić w tak krótkim czasie, jak natchnąć zespół do walki?
Mamy jeden trening, możemy przekazać plan na ten mecz, wykorzystać ta jednostkę maksymalnie, spróbować indywidualnie porozmawiać z zawodnikami, wyjść jako drużyna, walczyć o te 3 punkty i na tym się skupimy.
Jakiego ustawienia taktycznego możemy spodziewać się w meczu z Piastem Gliwice? W ostatnich miesiącach oglądaliśmy Górnik w formacji z trójką stoperów, ale w meczu z Pogonią wrócili do czwórki z tyłu. Również zespoły trenera Jana Urbana preferowały taktykę z trzeba środkowymi obrońcami.
Jeżeli chodzi o założenia i plan na ten mecz, to najpierw chciałbym porozmawiać z drużyną i to oni jaki pierwsi się dowiedzą. Myślę, że założenia grają, drużyna jest elastyczna. Trzeba wybrać optymalne rozwiązanie. Ale tak jak mówiłem – najpierw porozmawiam z drużyną, a potem państwo dowiedzie się z planszy przedmeczowej.
W programie „Weszłopolscy” V. Nikitović mówił, iż chciałby, by nowy szkoleniowiec pracował w Łęcznej co najmniej pięć lat. W przypadku niepowodzenia, czyli spadku z Ekstraklasy, dalej będzie pan trenował Górnika?
Umowa jest podpisana na okres minimum do czerwiec 2023 i głównym celem jest zrobić wszystko, żeby Górnik Łęczna został w Ekstraklasie. Na pewno później będziemy rozmawiali dalej, ale jeśli chodzi o formę i długość, to tutaj jest jasno określona.
Pytanie do Piotra Sadczuka: Na poniedziałkowej konferencji prasowej wspomniał Pan o tym, jak długotrwałym procesem był wybór poprzedniego szkoleniowca i jak długo trwały szczegółowe ustalenia z trenerem Kieresiem. Jak zatem tym razem tak szybko udało się dojść do porozumienia z nowym szkoleniowcem? Czy nadal podtrzymuje pan twierdzenie, że nie jest to opcja tymczasowa, tylko na dłużej – również w razie spadku?
Wybierając poprzedniego trenera mieliśmy na to czas, bo była to przerwa w rozgrywkach i mogliśmy na to poświęcić mnóstwo czasu i rozmów. Dzisiaj stanęliśmy pod presją czasu z powodu rezygnacji trenera Kieresia. Coś się skończyło, coś nowego się zaczyna. Mam przekonanie, że praca przede wszystkim dyrektora sportowego zaowocowała tym, że postawiliśmy i zdobyliśmy trenera, którego chcieliśmy.
To był bardzo intensywny tydzień dla mnie i zarządu Górnika Łęczna, dyrektora sportowego i trenera, bo bardzo często się ze sobą kontaktowaliśmy i to wszystko przyniosło szybko oczekiwany skutek. Chciałbym jeszcze wspomnieć, że przez cały tydzień drużyna bardzo ciężko pracowała pod okiem Andrzeja Orszulaka, za co bardzo mu dziękuję. Trenerzy przekazują sobie już informacje i są w kontakcie. Ja mam pełne przekonanie, że drużyna jest bardzo dobrze przygotowana, a już te ostatnie szlify, ostatnie rozmowy trenera Marcina Prasoła z drużyną przyniosą oczekiwany efekt. Spotkaliśmy się też z kibicami, wyjaśniliśmy sobie pewnie sprawy. Liczę, że podczas meczu z Piastem będziemy tam razem wspomagali Górnika. Wierzmy w tą drużynę. Ja mam nadzieję, że to wyzwanie dla trenera i zawodników udźwigniemy. Tu się splotło wiele sytuacji, o których już mówiłem – rozmowy z Górnikiem Zabrze, PZPN, trenerem. Było to bardzo intensywne. W domu byliśmy krótko przez ostatni tydzień, teraz musimy odpocząć i zabrać się do myślenia o meczu z Piastem. To jest bardzo istotny mecz i zdajemy sobie z tego sprawę. 7 kolejek przed nami i wszystkie ręce na pokład, żeby to się powiodło. Zarząd, dyrektor sportowy i pracownicy klubu zrobią wszystko, żeby trenera wspierać i dać wszystkie narzędzia, żeby ułatwić mu pracę i osiągnąć cel.