Górnicy po sparingu ze Stalą Rzeszów [WIDEO]

W trzecim meczu kontrolnym podczas zimowego okresu przygotowawczego zielono-czarni przegrali ze Stalą Rzeszów 1:2. Po starciu z ligowym przeciwnikiem swoją opinię na temat spotkania wyrazili Adrian Kostrzewski i Damian Zbozień.

Adrian Kostrzewski:

W tym meczu próbowaliśmy realizować założenia przedstawione przez sztab szkoleniowy. Skupialiśmy się na odpowiedniej organizacji, stałych fragmentach gry i szczegółach dotyczących rozgrywania piłki od własnej bramki. Jeśli chodzi o zmianę nawierzchni, to nie było dla mnie bez znaczenia. W tym okresie roku wolę grać na dobrze przygotowanym sztucznym boisku, zresztą na takim obecnie trenujemy. Murawa, na której rywalizowaliśmy w meczu ze Stalą była dobra, ale nie jakiejś najwyższej jakości. Nie ma co się usprawiedliwiać kwestiami dotyczącymi boiska, ale myślę, że to też miało delikatny wpływ na wynik.

Damian Zbozień:

Wystąpiłem w drugiej połowie i przegraliśmy ją 0:1, a cały mecz 1:2, więc na pewno nie możemy być zadowoleni, ponieważ w każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo. Wybiegaliśmy te 45 minut, stworzyliśmy sobie kilka okazji do zdobycia gola i szkoda, że nie udało nam się ich wykorzystać. Rywalizowaliśmy na naturalnym boisku i znajdujemy się aktualnie na takim etapie, że musimy zmieniać tą sztuczną nawierzchnię na naturalną. To stanowi pewien problem, bo piłka trochę inaczej chodzi. W związku z tym większą trudność sprawiało nam budowanie akcji od tyłu, do czego dążymy. Zanotowaliśmy kilka strat, a rywale mieli większą łatwość w stosowaniu pressingu. Natomiast to był kolejny sprawdzian, który przygotował nas do sezonu. Fajnie, że wybiegaliśmy swoje i że wszyscy są zdrowi. W pierwszej połowie wyjściowy skład pokazał się z dobrej strony. Na drugą część wyszliśmy młodszą ekipą, ale niektórzy chłopcy zaprezentowali się naprawdę nieźle. Przed rozpoczęciem rozgrywek czeka nas jeszcze sporo pracy, jednak trzeba pozytywnie ocenić ten sparing. Myślę, że możemy patrzeć w przyszłość z optymizmem.