Poniedziałkowy mecz z Wisłą Kraków będzie niezwykle istotny w kontekście utrzymania w PKO BP Ekstraklasie. Zmiana trenera w drużynie z Krakowa spowodowała, że ustawienie oraz wyjściowa jedenastka Białej Gwiazdy pozostaje niewiadomą, co szerzej skomentował trener Kamil Kiereś.
Panie trenerze przed nami wyjazd do Krakowa. W tym mieście wygraliśmy jesienią z Cracovią, powtórzenie korzystnego rezultatu z Wisłą może być trudne. Czy pomimo miejsca w tabeli drużyna Białej Gwiazdy wciąż wydaje się być groźnym rywalem?
Z uwagi na pozycje obu zespołów mecz ma dużą stawkę. W dole tabeli jest ciasno, kilka drużyn jest zamieszanych w walkę o utrzymanie. Jak wiadomo w Wiśle pojawił się nowy trener, więc analiza ich dwóch poprzednich spotkań niewiele nam daje. W pewnym stopniu ten mecz jest dla nas niewiadomą, zarówno w kontekście taktyki jak i personalnych wyborów trenera Brzęczka. Dlatego skupiamy się przede wszystkim na własnej grze. Mając na uwadze 5 ostatnich spotkań zdobyliśmy 11 punktów, także to pozwala zachować optymizm przed tym meczem. Myślimy o tym jak zgarnąć 3 punkty, choć rzeczywiście nie będzie to łatwe w tym wyjazdowym meczu.
Czy może Pan zdradzić na co musimy uważać w pojedynku z Wisłą? Na pewno jest to zespół, który gra szybką piłkę co podkreśla wielu obserwatorów PKO BP Ekstraklasy
Tak jak powiedziałem, nie przykuwamy większej uwagi do analizy rywala, ponieważ zmiana trenera z całą pewnością wpłynie na styl gry Wisły. Nie wiadomo na jaki model gry Wisły postawi trener Brzęczek. Na pewno można mieć na uwadze to jak wcześniej grały prowadzone przez niego drużyny, czy to Wisła Płock czy kadra narodowa. Praca trenera polega jednak m.in. na wyciąganiu wniosków, co może skutkować np. nowymi rozwiązaniami w ustawieniu Wisły prowadzonej przez Brzęczka. Dlatego musimy być przygotowani na różne warianty. Zgadzam się z tym co Pan zaznaczył w pytaniu, Wisła ma graczy którzy umożliwiają szybką grę kombinacyjną zarówno z kontry jak i ataku pozycyjnego.
